Prawdopodobnie każdy z nas zadał sobie kiedyś pytanie czy rozstanie to coś złego? A co, jeżeli druga osoba sobie z tym nie poradzi? Czy to będzie moja wina?
Rozpad związku następuje często mimo wielu wysiłków ratowania relacji. Przeczuwamy, że coś jest nie tak, staramy się zapobiec rozstaniu, a mimo to oddalamy się od siebie coraz bardziej. Moment, kiedy wciąż kochany przez nas partner oświadcza, że to koniec, jest jedną z najgorszych chwil. Powrót do równowagi i pozbycie się bólu trwa czasem bardzo długo.
Każde rozstanie jest trudnym doświadczeniem. Czy to koniec młodzieńczej miłości, czy zawód na przyjacielu, rozstanie niesie za sobą mieszankę uczuć: bólu, rozczarowania, przygnębienia wraz z poczuciem tęsknoty. Po rozłące czasem trudno uwierzyć, że świat może jeszcze pozytywnie zaskoczyć, ale rozstanie to nie tragedia. Wiadomo, że trzeba swoje przecierpieć i przemyśleć, jednak nie warto zamykać się w czterech ścianach i izolować od ludzi. Rozstanie na pewno oznacza kryzys, ale jego konstruktywne przedefiniowanie może być doświadczeniem budującym i pozwalającym odkryć w sobie nowe pokłady energii. Czasem samo uczucie pomiędzy ludźmi to za mało, aby ze sobą być i kreować przyszłość. Jeżeli dwie osoby nie mają wspólnych pasji czy zainteresowań, to na moje oko uczucie szybko się wypali, gdyż zabraknie tematów do rozmów, a także czas spędzany razem nie będzie interesujący.
Nie będzie tak, że w zgodzie podacie sobie ręce i od razu zapomnicie o sobie. Każdy ma swój indywidualny tok przeżywania takich sytuacji, ale ważnym aspektem w tym momencie jest akceptacja owej sytuacji. Przysłowiowe złamane serce boli cholernie, ale nie możemy płaszczyć się przed drugą osobą lub błagać ją o to, aby dać sobie kolejną szansę. To nie ma sensu. Trzeba uszanować jej decyzję. Nikt nie obiecuje sobie, że będą razem na zawsze. No, chyba że przed Bogiem w Kościele. Jak wiadomo, po burzy zawsze wychodzi słońce, dlatego nie warto rozpaczać za długo. Poza tym, nie ma ludzi niezastąpionych, prawda?
Zapraszam na mojego instagrama -> klik/
Zapraszam na mojego instagrama -> klik/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz